Slalom rowerowy w Pruszkowie

Promujemy aktywny tryb życia i ekologiczny środek transportu jakim jest rower

Slalom rowerowy w Pruszkowie

Może i nazwa „Slalom rowerowy w Pruszkowie” brzmi śmiesznie, ale nam nie jest do śmiechu. Mowa  o znakach drogowych, które stoją na środku ścieżki rowerowej w Pruszkowie przy ulicy Armii Krajowej – paradoksalnie ulicy która prowadzi do  toru kolarskiego.  O tym, że jest to niebezpiecznie nie trzeba szczególnie przekonywać, czasami do tragedii nie jest daleko -ktoś się zagapi, wejdzie pieszy, z naprzeciwka jedzie rowerzysta, albo osoba jadąca przed nami nagle skręci… zresztą kto by się spodziewał znaku drogowego na środku ścieżki rowerowej .

Sprawa nie jest taka drobiazgowa we wrześniu w Brześciu rowerzystka wjechała w stojący na środku ścieżki słup ” Rowerzystka uderzyła w słup, w wyniku obrażeń zmarła w szpitalu. ” więcej o tym zdarzeniu można przeczytać tutaj

ścieżka rowerowa przy ul. Armii Krajowej w Pruszkowie

 

„Usytuowanie ścieżki rowerowej względem jezdni powinno zapewniać bezpieczeństwo ruchu” Rozporządzenie Ministra transportu z dnia 2 marca 1999 roku

Czy musi dojść do tragedii, żeby ktoś wreszcie się tym zajął ?  Podczas Rowerowego Rozpoczęcia Sezonu pisaliśmy tej sprawie petycję do Prezydenta Pruszkowa. W odpowiedzi otrzymaliśmy informację o tym, że droga przy Armii Krajowej nie jest drogą gminną.  Jednak Prezydent ma obowiązek przekazać do właściwego organu.  Obowiązek ten jest zapisany w prawie. Mówi o nim artykuł 9 Kodeksu Postępowania Administracyjnego:

„Organy administracji publicznej są obowiązane do należytego i wyczerpującego informowania stron o okolicznościach faktycznych i prawnych, które mogą mieć wpływ na ustalenie ich praw i obowiązków będących przedmiotem postępowania administracyjnego. Organy czuwają nad tym, aby strony i inne osoby uczestniczące w postępowaniu nie poniosły szkody z powodu nieznajomości prawa, i w tym celu udzielają im niezbędnych wyjaśnień i wskazówek.”
 
 
 

Moim zadaniem nie jest szukanie winnych i zrzucanie odpowiedzialności a jedynie poprawa sytuacji która w obecnej sytuacji jest absurdalna. Aby było ciekawiej, w Pruszkowie znajduje się tor kolarski BGŻ Arena w związku z czym ulicami miasta jeździ wielu zawodników i sympatyków kolarstwa. Na całe szczęście kolarze torowi nie używają tej ścieżki bo uniemożliwiają to wysokie krawężniki, to by była dopiero afera – wicemistrz świata wjechał na znak drogowy na środku ścieżki rowerowej.

Tor kolarski BGZ Arena w Pruszkowie – jeden z największych takich obiektów w Europie

Rozumiem, że procedura może być złożona i możliwe, że są  pewne problemy proceduralne,  ale  tym razem lepiej nie czekajmy na tragedię – która tak bardzo przyspiesza wszystkie procedury,  lepiej zrobić to teraz i mieć czyste sumienie.

 

Podobny przypadek miał  w Lubartowej – tam po interwencji lokalnych środowisk sprawę szybko udało się rozwiązać.  link 

 

 

przepisy dotyczące odległości znaków drogowych od jezdni mówią, że znak drogowy powinien znajdować się nie bliżej niż 0,5 metra od jezdni.

Rozporządzenie ministra transportu

Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego